Ogólna liczba: 4595
Kobiety: 2309
Mężczyźni: 2286
Ranga: 1036
forma żeńska równa formalnie męskiej: Kapica
forma żeńska z sufiksem –owa, -ina/-yna: Kapicyna, Kapicowa
forma żeńska z sufiksem –ówna, -anka: Kapicanka, Kapicówna
komentarz: Formant -yna tworzy nazwiska odmężowskie, zaś formant -anka odojcowskie. Obecnie nazwiska w takim kształcie znane są w języku mówionym. Natomiast nazwiska odmężowskie z formantem -owa oraz odojcowskie z formantem -ówna kobiety używają zwyczajowo.
Kapitza
Wariant z wpływem grafii niemieckiej
Nazwiska motywowane przezwiskami charakteryzującymi stanowią najliczniejszą grupę polskich nazwisk. W funkcji przezwiska, później spetryfikowanego w nazwisko, mógł wystąpić niemal każdy wyraz pospolity mający samodzielne znaczenie. Mogła tu działać kreacja metaforyczna, metonimiczna, za pomocą epitetu oraz charakterystyki poprzez zawód, stanowisko, pełnioną funkcję. Współczesne nazwiska odapelatywne od charakteryzujących przezwisk różnią się brakiem ekspresywności. Są one jednak dowodem na stosunki międzyludzkie, obserwację świata zewnętrznego i innych ludzi. Podstawę nominacji stanowiło porównanie człowieka do zwierząt, roślin, przedmiotów oraz charakterystyka odnosząca się do cech fizycznych, wyglądu, zachowania nazywanego. Wykorzystywane w tym procesie były apelatywy rzeczownikowe i przymiotnikowe najczęściej o negatywnym znaczeniu desygnacyjnym lub konotacyjnym, rzadziej – o znaczeniu pozytywnym. Są wśród tego typu nazwisk takie, które są formalnie równe wyrazom pospolitym – tworzone są w drodze onimizacji na płaszczyźnie przezwisk i przenoszone do kategorii nazwisk. Są też twory derywowane sufiksalnie oraz derywaty paradygmatyczne. Nie zawsze możliwe jest ustalenie podstawy i formantu – nazwiska mogą być wieloznaczne semantycznie i strukturalnie. Do tej grupy należą też nazwiska wskazujące na wykonywany zawód, stanowisko, godność, pełnioną funkcję. Od nazwisk od charakteryzujących przezwisk różni je brak przezwiskowości i ekspresji – tu odwoływano się bezpośrednio do znaczenia motywującego leksemu. Mamy więc przejście od deskrypcji określonej niepełnej do nazwiska, czyli np. ktoś był kowalem i nazywa się Kowal. Stawia to takie nazwiska w strefie przejściowej między apelatywem a nazwą własną. Proces ich powstawania opierał się na deskrypcji lub metonimii. Stosunkowo późno przezwiska charakteryzujące uległy petryfikacji w nazwiska. Przyjmuje się, ze dokonało się to najwcześniej w XVIII wieku. Stereotypowo nazwiska te nazywa się chłopskimi, gdyż najliczniej występowały w tej dawnej warstwie społecznej. W innych warstwach społecznych często podlegały „ulepszaniu” przez dodanie sufiksu –ski (i jego rozszerzeń) lub –icz (i jego rozszerzeń). Poza granicami Polski także w formie adaptacji graficznej Kapitza.